Forum Literackie Forum Medei Strona Główna Literackie Forum Medei
Forum literackie, obejmujące zarówno prozę, jak i poezję wszelkiego rodzaju


Przypadki panny Everett

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Literackie Forum Medei Strona Główna -> Wieloodcinkowce i powieści
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
yadire




Dołączył: 09 Paź 2005
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Nibylandii

 PostWysłany: Nie 14:19, 09 Paź 2005    Temat postu: Przypadki panny Everett Back to top

Prolog, w którym poznajemy niezwykłą osobowość panny Morris i jej nowe utrapienie.
Kim jest Elizabeth Julia Everett?
Trudno powiedzieć. To znaczy trudno powiedzieć jaka jest. Co do jej personaliów, sprawa jest dość jasna. Dla niektórych. W tym dla mnie. I dla tych, którzy to przeczytają. Za jakiś czas co prawda, bo na razie powinnam skupić się na opisaniu tego, co wydarzyło się w Szkole i Stancji Dla Młodych Dam Imienia Siostry Matyldy. A wydarzyło się coś naprawdę niezwykłego...
Dzień zapowiadał się zwyczajnie. Słońce wstało jak zwykle o siódmej. A raczej o siódmej zawitało do pokoju panny Morris, która to właśnie o tej porze podniosła rolety.
Panna Morris nie przeciągnęła się - panna Morris nie należy do tego typu kobiet, który się przeciąga. Panna Morris właściwie należy do tego typu kobiet, które kawę piją zawsze PO śniadaniu i nie lubią kotów. Panna Morris nie przetarła zaspanych oczu, bo - przede wszystkim - przecieranie oczu nie leży w jej zwyczaju; poza tym nie miała zaspanych oczu - panna Morris takowych nie miewa.
Jednak dziś panna Morris została zmuszona do zrobienia czegoś, co także nie leży w jej zwyczaju. A mianowicie - panna Morris zdumionym spojrzeniem przyglądała się ciemnemu samochodowi, który właśnie wjeżdżał na szkolne podwórko. Zanim panna Morris zdążyła wymyślić jakieś sensowne wytłumaczenie dla tego niecodziennego zjawiska, z samochodu od strony kierowcy wyszedł wysoki mężczyzna i otworzył tylne drzwi. A raczej - miał zamiar otworzyć, ale nie zdążył, bo istota siedząca w środku uprzedziła go i sama sobie poradziła.
Brwi panny Morris podniosły się o dwa milimetry - nie muszę chyba pisać, że brwi panny Morris nie miały w zwyczaju podnosić się wyżej niż dwa milimetry - na taką impertynencję ze strony tejże istoty. Żadna z dziewcząt - gdyż jak się okazało stworzenie to było dziewczęciem - jakie znała, nie otwierała sobie sama drzwi!
Jednak to nie koniec dziwnych zdarzeń na dziś. Gdybym mogła, chętnie powiedziałabym pani Morris, że to dopiero ich początek. Niestety, nie mogę. Zresztą panna Morris i tak by nie uwierzyła. Dziewczę i rosły mężczyzna ruszyli pewnym krokiem w stronę wejścia.
W tym właśnie momencie naszej historii panna Morris uświadomiła sobie, kim może być i kim najpewniej jest dziewczę.

Nie tracąc czasu panna Morris dokonała krótkiej porannej toalety i wdziała codzienny strój. Choć epoka długich ciemnych sukien dawno już minęła, panna Morris się tym nie przejmowała. I tak nikt nie miał odwagi zasugerować pannie Morris zmiany stylu.
Wyprostowana i dumna weszła do holu, gdzie gości przyjmowała Lucy.
- Dziękuję, możesz odejść – rzekła władczo panna Morris w stronę szczupłej blondynki.
Dziewczę, na oko w wieku lat szesnastu, siedziało wygodnie rozłożone w fotelu. Brwi panny Morris znów powędrowały w górę.
Mężczyzna stał za fotelem i bacznym okiem obserwował każdy kąt pomieszczenia.
- Witam serdecznie w naszej stancji, panno Everett. Wierzę, że już wkrótce poczujesz się tu jak w domu.
Każdą nową uczennicę panna Morris witała właśnie w ten sposób – miłe słowa nie okraszone ani odrobiną uśmiechu. Dlatego też na twarzach większości nowych uczennic malowało się przerażenie – mniejsze bądź większe.
Natomiast ta dziewczyna zareagowała w całkowicie odmienny sposób. Na skrywany uśmiech brwi panny Morris zareagowały oburzeniem i uniosły zdecydowanie wyżej, niż to zwyczaj przewidywał.
Rosły mężczyzna milczał.
- Witam, panno Morris – zagruchało dziewczę głosem słodkim niczym miód. – Bo to zapewne pani jest dyrektorką? – Nie czekając na odpowiedź dziewczę kontynuowało. – Jestem Liz. Tatko obiecał, że znajdzie mi jakiś sympatyczny dom i okazało się, że jak zwykle mogłam na niego liczyć.
Wargi panny Morris przyjęły kształt linijki. To dziewczyna śmie się przy mnie odezwać? Co za impertynencja!
- Liz? To chyba nie jest twoje imię.
Dziewczyna zamrugała powiekami wyraźnie zbita z tropu. Panna Morris mówiła dalej.
- Jestem pewna, że w twoich dokumentach widnieje Elizabeth Dżuli Everett...
- Julia – wtrąciło dziewczę, - Moje drugie imię to Julia. Nie - dziewczę wzdrygnęło się - Dżulia.
Ona przerywa!
Panna Morris westchnęła głęboko. Po chwili była już spokojna.
- Dobrze. Zatem Julio, musisz przede wszystkim zapamiętać, że nie wolno przerywać starszym, kiedy mówią. Poza tym, dopóki znajdujesz się na terenie szkoły i stancji, będziesz nosić mundurek. Nie... TO – Panna Morris z obrzydzeniem spojrzała na strój dziewczyny, po czym ruszyła w kierunku schodów. – Pokoje uczennic mieszkających na stancji znajdują się na piętrze. Ty zostaniesz umieszczona razem z dwiema twoimi rówieśniczkami. Dziewczęta zjawią się dzisiaj około południa.
Rosły mężczyzna dźwignął walizkę Liz i poszedł za panną Morris. Sama Liz przyglądała się portretowi pewnej kobiety. Można by uznać ją za niezwykle piękną, gdyby nie wyraźny wąsik nad górną wargą.
- Elizabeth! – usłyszała surowy głos panny Morris. – Proszę za mną!
Tego dnia właśnie dnia zaczęło się coś, o czym do tej pory filozofom się nie śniło. Pannie Morris zresztą też. Ani nikomu, kto do tej pory znajdował się w Szkole i Stancji Dla Młodych Dam Imienia Siostry Matyldy.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Gość
Gość






 PostWysłany: Nie 13:04, 23 Kwi 2006    Temat postu: Back to top

Bardzo mi się podoba! proszę o więcej, choć nie jestem tu użytkownikiem.
Dlatego też pozwolę sobie na to, aby nie komentować tekstu, tylko zachęcić do kontynuowania!
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Literackie Forum Medei Strona Główna -> Wieloodcinkowce i powieści Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach