gryfonek
PostWysłany: Czw 16:05, 09 Mar 2006    Temat postu:

Powiem, że twoje wiersze miło się czytało
takie twoje przemyślenia
język lekki ogólnie poprawny
nie zauważyłam żadnych zgrzytów przy rymach czy akcencie

podsumowując: podobało mi się
to prawda, że nie są to tak dojrzałe wiersze jak szymborska czy leśmian:)
próbuj dalej

za pare lat może usłyszymy o tobie jako docenionej poetce?
pozdrawiam
gryfonek
Noelle
PostWysłany: Czw 14:53, 11 Sie 2005    Temat postu: Zabawa w poetę

Ehem...

Co tu dużo gadać, zamieszczę tu swoje wierszydła.


Zegar wybija godzinę


Zegar zawieszony na ścianie
Wybił już dawno godzinę
To dla mnie takie ważne
Wskazówka rusza się odrobinę

Rusz się ty zegarze, rusz
Czekam od dawna ogromnie
W oceanie zaklętych dusz
Ciągle wciąż czekam pokornie

Na szarej jawie
W cichym śnie

W pustynnym słońcu
W największej ulewie

W płomieniach ognia
W wodnej toni

WSZĘDZIE

Zrezygnowana nie poddaję się
Na pozór niepotrzebna nikomu
Nagle zegar woła: Dość, wara, precz!
A ja się cieszę

Nareszcie wrócę do domu

Zegar wybija godzinę

(Tak w ogóle, to pomysłem przewodnik wiersza było czekanie na szkolny dzwonek, ale to nieistotny szczegół)


Kochać

Kochać to nie znaczy wielbić puste lalki,
Nie znaczy pisać ballady dla wybranki.
Nie jest to też pozłacana klatka,
w niej uczucie więdnie – smutna prawda.

Kochać to jest coś zupełnie innego.
Ważne, nie nieprzydatne do niczego.
Jak wzrok dla ślepego, zdrowie dla kalekiego,
Czy chwila radości dla zgorzkniałego.

Pytanie, jak miłość wyznawać trzeba?
Chwal zalety, ubóstwiaj braki i wady.
Dziel się ostatnią kromką chleba.
Miłość to miłość, nie maskarady


Kultura masowa

Nudzisz się? Jest na to rada!
Włącz migocące pudło co gada!
Kanał pierwszy. Eee, bajka dla dzieci.
Sprawdźmy, co na Discavery leci.
O, pajączek! Stworzenie Boże.
Na jego widok robi mi się niedobrze.
Polsat. Czerwony znaczek, rozwiązłe damy.
Na takie rzeczy jestem za mały.
TVN. No, nie! Depresja. Te reklamy!
Hmm, a co w telegazecie dzisiaj mamy?
A może romantica? Jezu, co ja gadam?
Poddaję się, przy latynoskach wysiadam.

CZY W TELEWIZJU JEST JESZCZE COŚ NORMALNEGO?

Wiecie – tracę wiarę w amerykanizację.
W pranie mózgu, orgie, libacje.
- Cóż mamy oglądać? – strwożeni pytacie.
- A to, co miłe starsze panie, wasze babcie.
Jaśniej? Dobra, będę brutalny...
Polecam TRWAM i program kulinarny!

Na razie to tyle. Mam nadzieję, że chociaż tutaj ktoś powie mi, co o tym myśli i mnie porządnie "ochrzani" za beszczeszczenie poezji...
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
   

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group